Już od środy rozpocznie się „turniej ostatniej szansy” ELEAGUE. G2 Esports nie wystąpi w nim jednak w optymalnym składzie, gdyż choroba zablokowała występ  Cédrica „RpK” Guipouy.


Francuz najprawdopodobniej będzie przez kilka tygodni całkowicie wyłączony z gry. Powodem absencji jest przebicie błony bębenkowej. Tym samym RpK nie jest w stanie pomóc kolegom zakwalifikować się do głównej części ELEAGUE.

W miejsce Guipouy'nego G2 byli zmuszeni dobrać stand-ina. Wybór padł na Simona „Fuks” Florysiak, który od jakiegoś czasu nie gra w żadnym zespole. Ostatnią jego drużyną było LDLC White, z którą w styczniu wygrał ASUS ROG Winter 2016. Odkąd jednak powrócono do jednej ekipy pod szyldem LDLC, Fuks nie występuje na profesjonalnej scenie Counter Strike'a: Global Offensive.

Mimo istotnej zmiany, G2 Esports wciąż mierzy wysoko. Zwycięzcy pierwszego sezonu ECS będą chcieli jak najszybciej zrekompensować sobie i kibicom słaby występ na ESL One Cologne, gdzie francuski zespół zakończył zmagania w fazie grupowej, nie wygrywając żadnego spotkania.