Gambit Gaming pokonało Virtus.pro w pierwszym dzisiejszym meczu pomiędzy tymi dwiema drużynami. Polacy nie poradzili sobie z grą na de_nuke i jednocześnie zaprzepaścili swoją szansę na awans na pierwsze miejsce grupy „F” ELEAGUE.

Virtus.pro po przegranej nożówce rozpoczęlo jako terroryści. Polacy bez problemu zaatakowali w pierwszej rundzie bombsite „B” i zdobyli pierwszą wygraną. Virtusi również poradzili sobie z grającym eco przeciwnikiem, ale nie obyło się bez kłopotów. W drugiej rundzie- Gambit Gaming  zagrało force-buy i prawie wygrało z terrorystami. Niestety, ale polski zespół nie poradził sobie z pierwszym fullem. Następne starcie też nie było dla Polaków korzystne i przegrywając je- Vp otworzyło swoim przeciwnikom prostą drogę do remisu, gdyż było zmuszone grać pierwsze eco. Wedle oczekiwań- rosyjski zespół doprowadził do remisu, a następnie pokonując Polaków trzy razy z rzędu- wyszedł na prowadzenie 6:3. Gambit było na fali. Rosyjska drużyna wygrała już osiem rund i nic nie wskazywało, że poprzestaną na tym. Szczęśliwie dla podopiecznych Jakuba „Kubena” Gurczyńskiego, zdobyli oni swój czwarty punkt. Virtus.pro do końca połowy oddało jeszcze jeden punkt. Do przerwy widniał wynik 9:6 dla Gambit Gaming.

Drugą rundę pistoletową zdobyli gracze Gambit Gaming. Na nieszczęście Polaków- Gambit nie oddało również  kolejnego punktu w którym G5 grało force-buy. Runda za rundą, Rosjanie doprowadzili do wyniku 14:6, po drodze niszcząc ekonomię swoich przeciwników. Taki stan rzeczy wyglądał bardzo źle. Ponoć de_nuke jest mapą stricte CT, ale polski zespół nie był w stanie się przeciwstawić swoim wrogom. Zrobili to dopiero w kolejnej rundzie. Starcie na 14:8 mogło doprowadzić widzów do zawału. Wszystko za sprawą Jarosława „snax” Pogorzelskiego, który w sytuacji 1 vs. 2 zdołał zabić jednego terrorystę oraz wykonać ninja defuse. Virtus.pro odrobiło wynik do 10:14, ale wciąż to oni byli na straconej pozycji w tym meczu. Ta sytuacja znacznie się pogorszyła w momencie, kiedy Ivan „spaze” Obrezhan obronił bombę będąc samemu na dwóch antyterrorystów. Virtusi doprowadzili do 12:15, ale nie zdołali „pociągnąć” serii wygranych do remisu i dogrywki. Pierwszy dzisiejszy mecz pomiędzy tymi dwoma drużynami wygrało Gambit, które pokonało Polaków 16:12.