W tym, jakże emocjonującym półfinale, NiP pokonał Astralis. Na wyłonienie drugiego finalisty przyszło nam czekać wszystkie trzy mapy. Było jednak warto, ponieważ cały mecz był na najwyższym poziomie.
Proces wybierania map:
NiP odrzuca Mirage,
Astralis odrzuca Nuke,
NiP wybiera Cache,
Astralis wybiera Overpass,
NiP odrzuca Dust2,
Astralis odrzuca Train,
- Decydująca mapa: Cobblestone
De_cache rozpoczął się od wygranej przez Astralis nożówki. Duńczycy zdecydowali się na rozpoczęcie jako antyterroryści. Pierwsza runda pistoletowa tego meczu została również wygrana przez ten zespół, co jednak nie spowodowało, że NiP, który musiał grać eco, wygrał kolejny punkt. Szwedzi poszli za ciosem i szybko wyszli na prowadzenie 6:1. Astralis, chcąc doprowadzić do remisu, musiało wygrać pięć kolejnych rund. Zawodnicy wykonali to zadanie, ale jednak nie dali rady zakończyć tej połowy zwycięstwem, ponieważ to Ninjas In Pyjamas zakończyli pierwszą część spotkania 8:7.
Zmiana stron nie przyniosła zmiany lidera. Szwedzi bardzo sprawnie przebrnęli przez drugą pistoletówkę. Nie popełnili błędu takiego błędu, jaki zrobili ich przeciwnicy na początku i wygrali dwie następne rundy, w których Astralis nie mogło zagrać z pełnym ekwipunkiem. Kolejny punkt to właściwie tylko zasługa Jacoba „pyth” Mourujärvi, który bardzo szybko rozprawił się z przeciwnikami, zdobywając 4 fragi. Astralis było rozbite. Trzynasty stracony punkt, kolejny nieudane wejście na bombsite. Duński zespół zdołał po tym odrobić straty do 12:14, jednak nie zdołali po raz kolejny przełamać się przez obronę przeciwników, którzy wygrali pierwszą mapę 16:14.
de_overpass
Kolejna nożówka tego meczu, tym razem „wpadła” na konto Szwedów, którzy następnie rozpoczęli jako terroryści. Od początku, runda po rundzie, Astralis powiększało swoją przewagę. W ten sposób, Duńczycy wyszli na pięciopunktowe prowadzenie. Reprezentanci NiP, pomimo wygranej rundy, nie zdołali pójść za ciosem i odrobić strat. Bardzo szybko, na tablicy wyników, ujrzeliśmy wręcz druzgocący wynik 2:9 dla Astralis. Szwedzki team wygrał jeszcze dwie kolejne rundy, ale przegrał przedostatnie starcie tej połowy. Pierwszą część overpassa wygrała duńska formacja Astralis- 10:5.
Zmiana stron przyniosła drużynie Björna „THREAT” Persa kolejne punkty. Nie było jednak tak dobrze, jak mogłoby się wydawać. Szwedzi po stracie jednej rundy, odrobili wynik do 10:11. Wygrali z rzędu pięć starć. To jednak było za mało, aby stłumić przeciwników, którzy już ani razu nie pozwolili antyterrorystom na zwycięstwo, a sami wygrali drugą mapę 16:10. To, kto zagra w finale miało się rozstrzygnąć na trzeciej mapie jaką był cobblestone.
de_cobblestone
Już od pierwszej rundy, Ninjas in Pyjamas „szli jak burza”. W tej szarży zdobyli aż siedem punktów z rzędu, a następnie – po przegranej rundzie – doprowadzili do wyniku 8:1. Wydawało się, że Duńczycy nie będą w stanie ich powstrzymać, ale jednak, ku uciesze widzów, Astralis rozpoczęło ogromny comeback. Duńskiej drużynie udało się skutecznie zaatakować bombsite'y i w rezultacie przegrać połowę zaledwie jednym punktem różnicy. Druga połowa zapowiadała się niezwykle emocjonująco.
Zmiana stron wyszła na dobre zawodnikom drużyny Astralis. Wygrali oni pistoletówkę i odpłacili się przeciwnikom „pięknym za nadobne”. Momentalnie zobaczyliśmy na tablicy wyników 13:8 i to NiP w tym momencie znalazło się w złej sytuacji. Na ich szczęście, udało im się (zdobywając pięć rund) doprowadzić do remisu. Zdobycie punktu na 13:13 sprawiło również, że w kolejnej rundzie, zawodnicy Astralis będą musieli zagrać eco. I tą też przegrali. Sytuacja po raz kolejny się obróciła i to tym razem Szwedzi byli o krok od zwycięstwa. Już tylko jedna runda dzieliła ich od awansu do wielkiego finału. Duńczycy obronili pierwszy punkt meczowy, ale nie zdołali już doprowadzić do dogrywki. Tym samym, Ninjas in Pyjamas, po pokonaniu Astralis na ostatniej mapie (16:14), awansuje do finału, w którym zmierzy się z Immortals!