DH Summer dało kolejną okazję do ciekawego pojedynku. Tym razem pomiędzy Immortals, a SK. Kto wygrał? Z lekka niedoceniane SK!
DreamHack ZOWIE Open Summer 2016 to jedno z wielu wydarzeń spod szyldu DreamHack. Dzisiaj rozpoczęły się najważniejsze spotkania w tym turnieju. Trzecie w kolejności rozegrała ekipa Immortals przeciwko SK. Mecz odbywał się w trybie best of one, a mapą na której gracze mieli okazję powalczyć było de_train wybrane w następujący sposób:
1. Immortals odrzucło Mirage
2. SK odrzuciło Cobblestone
3. Immortals odrzuciło Nuke
4. SK odrzuciło Cache
5. Immortals odrzuciło Overpass
6. SK odrzuciło Dust2
7. Train zostało wybrane z pozostałych map
Runda nożowa była wręcz jak wyuczona przez zawodników SK. Każdy z graczy zadał po jednym śmiertelnym ciosie, co dało im wygraną, a w następstwie możliwość wyboru strony-dokonali oni zmiany na antyterrorystów.
Pierwsza tzw. pistoletówka została rozpoczęta przez SK i bardzo dobrze przez nich zakończona. Ich rywale nie mieli zbytnio możliwości, aby postawić im opór (0:1). Antyterroryści zyskali w ten sposób przewagę finansową, którą szybko zamienili w punktową (0:2), ale niestety nie zdołali pokonać ekipy Immortals grającej w trzeciej rundzie force'a (1:2). Wyrównało to mniej więcej finanse obu drużyn, a także punkty (2:2). gla1ve nie za bardzo chciał odpuścić w kolejnej potyczce (2:3), jednak w następnych po raz kolejny górę wzięli zawodnicy Immortals (4:3). Mecz zaczął zapowiadać się na wyrównany i za mniej więcej taki uchodził w procentach m.in. na HLTV.org. Remisy doprowadziły w końcu do rezultatu 5:5 przy którym nagle Immortals zaczęło rosnąć w siłę i wychodzić na prowadzenie (8:5). Przyczyną była wykończona ekonomia SK, które dopiero chwilę przed końcem pierwszej połowy zyskało odpowiednie fundusze, a co za tym idzie jeden punkt. Ostatni należał do Brazylijczyków, dla których z lekką przewagą (9:6) skończyła się ta połówka.
Druga runda pistoletowa ponownie należała do SK. Ponownie zyskali przewagę i tym razem wykorzystali ją o wiele lepiej, ponieważ doprowadzili do remisu (9:9), ale niestety nie byli w stanie przeciągnąć tej fali zwycięstw (9:10). Wraz z tym przerywnikiem sytuacja odwróciła się na korzyść Immortals (9:12), którzy byli coraz bliżej zwycięstwa. Jednak SK nie zamierzało się tak łatwo poddać (10:12) i zdołali doprowadzić do remisu (12:12), a potem wyjść na prowadzenie (13:12). Niemalże bez przeszkód doszli do wygranej (16:13).
Spotkanie to zakończyło się wygraną SK z rezultatem 16:13. Zagrają oni przeciwko Ninjas in Pyjamas już o 22:30. Immortals za to zmierzy się z ENCE jutro o 12:00.