Po zajęciu czwartego miejsca podczas rundy zasadniczej oraz drugiego w trakcie playoffów nikt nie spodziewał się większych zmian w zespole. Prawda jest jednak zupełnie inna, bo jak wiadomo, botlane Origen uległ zupełnej zmianie.

Mimo tego, że drużyna stworzona przez Enrique „xPeke” Cedeño Martíneza ma prawo czuć się zadowolona z osiąganych wyników, to dla zarządu i zawodników cele są o wiele wyższe. Występ w trakcie Worldsów w ubiegłym roku pokazał, że zespół ten zamierza walczyć o najwyższe cele. Aby to osiągnąć wiele czynników musi być sprzyjających. Jednym z nich jest na pewno zgranie i świetna atmosfera w zespole.

Na nią na pewno nie można było narzekać w trakcie wiosennego splitu i playoffów, w których Origen uległo jedynie G2.esports. To właśnie ta drużyna z zamiarem startu na Mistrzostwach Świata postanowiła wykupić z drugiej najlepszej drużyny Europy dwóch kluczowych zawodników – Jespera „Zven” Svenningsena oraz Alfonso „Mithy” Aguirre Rodrigueza.

Jak wiadomo zmiana botlane'u pomiędzy splitami zawsze jest ogromnym ryzykiem. Tym razem jednak ma być ono o wiele mniejsze, ponieważ jak twierdzi menedżer zespołu, xPeke, na miejsce starych zawodników zostali sprowadzeni nowi, grający na równie wysokim poziomie.

O nowych zawodnikach i sytuacji w zespole Martinez postanowił wypowiedzieć się w wywiadzie dla strony RedBull:

Kiedy musieliśmy dokonać wyboru zawodników na dolną aleję zauważyliśmy, że nie chcemy sprowadzać graczy z ogromnym potencjałem, czy takich, którzy mogą stać się dobrzy. Decyzja nie była łatwa, jednak naszym celem jest wyjazd na Worldsy. Dzięki takim graczom jak FORG1VEN i Hybrid możemy być pewni, że uda nam się zakwalifikować do tego turnieju tylko jeśli zapewnimy dobrą atmosferę w zespole. 

Jak wiadomo, przyjście nowych graczy często oznacza też zmiany w stylu gry zespołu. O tym wie także były gracz Fnatic, który wierzy, że byli gracze H2k-Gaming oraz G2.esports odnajdą się w drużynie, nauczą się czegoś nowego, a także pomogą starym zawodnikom:

Strata obu graczy z dolnej alei jest dość trudną sytuacją. Wiemy jak grać bez poprzedniego botlane'u i chcemy nauczyć nowych graczy jak działa nasza drużyna. Posiadanie nowych graczy oznacza, że każdy będzie mógł się nauczyć czegoś nowego od każdego, zwłaszcza że oni jeszcze dla nas nigdy nie grali. Mają swój własny styl, swoje mocne i słabe strony, ale my chcemy im pomóc, dać jakieś rady. Liczymy, że będą mogli zrobić to samo dla nas. Jeśli uda nam się znaleźć wspólną ścieżkę, będziemy mogli wyciągnąć z naszych stylów gry jak najwięcej. 

Hiszpan postanowi wypowiedzieć się także na temat powiązań z nowymi graczami, a także relacjami w zespole. Przypomniał m.in. epizod wspólnej gry nowego AD Carry i obecnego junglera drużyny, Maurice'a „Amazing” Stückenschneidera:

Osobiście nie znam ich jakoś bardzo mocno. Widzieliśmy się kilka razy na różnych wydarzeniach, czasem udało nam się zamienić parę słów. Amazing miał okazję grać z FORG1VENem, więc znają się o wiele lepiej. Niestety do tej pory mogliśmy rozmawiać tylko online. Jak do tej pory wszyscy są mocno zmobilizowani i pozytywnie nastawieni do gry. 

Wraz ze zmianami pojawiło się kilka pytań. Czy nowym zawodnikom uda się wpasować do zespołu? Jakie szanse ma „nowe” Origen? Kto będzie w czołówce letniego splitu? Na te pytania także dostaliśmy odpowiedź:

Trudno jest określić jak nam będzie szło. To zależy od wielu czynników. Czasami znajdujesz synergię, od pierwszego momentu istnieje jakieś połączenie. Jeśli to zaistnieje można oczekiwać silnego line-upu oraz wysokiego poziomu. Jeśli to nie zadziała, czasami potrzeba tygodni, może miesięcy praktyki i dochodzenia do właściwego toku myślenia. W obu przypadkach wciąż widzę nas jako topową drużynę na koniec splitu. Każdego sezonu trudno było przewidzieć zwycięzców, jednak Fnatic ma bardzo dobry skład, a G2 wygląda świetnie dzięki zatrudnieniu Zvena. 

Na zakończenie poznaliśmy także cel Origen na najbliższy okres. Menadżer drużyny realistycznie patrzy na szanse swojej drużyny w walce o Mistrzostwa Świata:

Celem zawsze jest gra na Worldsach. Musisz realistycznie podchodzić do swoich oczekiwań, a teraz nie znamy jeszcze swojego poziomu. Wciąż jednak myślę, że możemy to osiągnąć, głównie dzięki naszej pasji i zaangażowaniu. Jeśli uda nam się zakwalifikować na Worldsy, to posuniemy się o krok do przodu. Czasem pokonanie wymagającego przeciwnika jest w zupełności wystarczające. 

Czy nowi zawodnicy wpasują się w styl gry Origen, a może już wkrótce zobaczymy kolejne zmiany w tej drużynie? Kto podbije rozgrywki LCS EU? Odpowiedzi na te pytania poznamy już wkrótce. Letni split będzie pełen niespodzianek. Pewni możemy być tylko jednego – na pewno będzie bardzo ciekawie.