Guru po znakomitym występie przeciwko Snute złapał wiatr w żagle. Niestety, zderzenie z niemieckim protossem było bolesne.

Runda trzydziestu dwóch zawodników była dla Szymona „Guru” Nieciąga bardzo udana. Pokonał 3:1 jednego z czołowych europejskich zergów. Kolejnym przeciwnikiem okazał się Tobias „ShoWTimE” Sieber.

Rozpoczęcie Niemca na każdej z map można uznać za podobne. Kilka sztuk Feniksów doskonale przeszkadzało Polakowi w rozwinięciu się ekonomicznie. Mimo wszystko, dwie pierwsze mapy, Invader oraz Dusk Towers trafiły na konto Guru. Na kolejnych mapach, niestety, zatriumfował ShoWTimE, który z wynikiem 3:2 awansował do ćwierćfinałów.

Guru kończy przygodę na wiosennych mistrzostwach w najlepszej szesnastce, zdobywając 4000 USD oraz 300 WCS Points.

Nie jest to koniec polskich podbojów w Tours. W grze pozostają wciąż Mikołaj „Elazer” Ogonowski oraz Artur „Nerchio” Bloch.