Poznaliśmy drugiego finalistę Mid-Season Invitational 2016. W starciu z Flash Wolves lepszą okazała się być reprezentująca Amerykę drużyna Counter Logic Gaming.

Walka o awans do wielkiego finału zaczęła się od zwycięstwa CLG. Spokojnie starali się oni zdobyć przewagę nad rywalami, co udało im się niszcząc wieże i kontrolując inne cele mapy. Przeważyły także teamfighty, które były bardzo dobrze rozegrane przez amerykańską formację. Świetna kompozycja zespołu skupiająca się na zadawaniu obrażeń bardzo pomogła w osiągnięciu korzystnego wyniku.

Kolejny mecz nie ułożył się zupełnie po myśli Darshana „Darshan” Upadhyaha i jego kolegów. O wiele lepsza kontrola mapy przez Flash Wolves pomogła w zdobyciu barona i wygraniu teamfightu, który przesądził o wyrównaniu wyniku w tym spotkaniu. Trudno jest znaleźć winnego za porażkę CLG w tym meczu. Wydaje się, że to wybór postaci był kluczowy. Bardzo ważną role pełnił Huang „Maple” Yi-Tang, który swoją grą Ryzem zaskoczył wszystkich.

Trzecie spotkanie pokazało nam, że powroty są zawsze możliwe. Flash Wolves w pewnym momencie miało nawet sześć tysięcy złota przewagi, jednak bardzo dobra gra zespołowa ze strony Counter Logic Gaming pozwoliła na odrobienie straty, wygranie kluczowych teamfightów i zdobycie kolejnego punktu w walce o finał MSI2016.

W ostatnim starciu po raz kolejny zobaczyliśmy bardzo podobny wybór postaci. Nad samym spotkaniem wisiała klątwa Azira, ponieważ ta drużyna która go wybrała, przegrywała. Tak samo było i tym razem. Mimo wręcz idealnego początku dla Flash Wolves sytuacja uległa zupełnej zmianie w okolicach dziesiątej minuty. Mimo wyrównania gry to CLG zaczęło powiększać swoją przewagę w złocie i ostatecznie sięgnęli po zwycięstwo w całym półfinale.

W wielkim finale Counter Logic Gaming zmierzy się ze zwycięzcą wczorajszego półfinału, SK Telecom T1. Odbędzie się on jutro, 15 maja od godziny 7:30 czasu polskiego. Transmisja prowadzona będzie na oficjalnym kanale Riot Games na platformie Twitch.tv.