W półfinałowym pojedynku między Tempo Storm i Virtus.Pro w ramach CEVO Gfinity Season 9 Finals, przyszedł czas na drugą mapę. Jest to de_train wybrany przez Polaków.
- de_train (Tempo Storm 7:16 Virtus.Pro)
Polacy znów przegrali pistoletówkę. Jednak dzięki podłożonej bombie w drugiej rundzie, mogli sobie w trzeciej pozwolić na graniu z pełnym wyposażeniem. Chcieli wejść na bombsite B powoli, jednak skończył im się czas, przez co dwie osoby musiały zachowywać broń będąc prawie na BS-ie. Byli zmuszeni do grania force buy'a, który nie wypalił, następnie eco i takim sposobem Tempo Storm prowadziło już 0:5. Virtus.Pro zapewniło nam powtórkę z poprzedniej mapy, gdzie również przerwali złą passę na 1:5, po czym oddali kolejny punkt przeciwnikom. Virtusi popadli w spore kłopoty, gdy zresetowali sobie finanse wygrywając rundę (2:7) i od razu tracąc następną. Polacy chcąc na spokojnie porozmawiać o swoich błędach, wykorzystali pauzę taktyczną (2:9). Nie dała ona oczekiwanych skutków i Polacy przegrali pierwszą połowę 3:12.
Virtus.Pro wygrało pistoletówkę. Przyczynił się do tego NEO, któremu udało się rozbroić bombę w smoke'u. Dzięki temu dwa punkty wpadły na ich konto, jednak jak tylko Tempo Storm kupiło karabiny, wróciła dominacja Brazylijczyków. Polacy jak zwykle, gdy poczuli nóż na gardle, zwyciężyli jeszcze kilka rund, jednak ostatecznie mapę zwyciężają Brazylijczycy wynikiem 7:16.
Kolejną mapą będzie de_inferno, wybrane przez Tempo Storm. Jest to ostatnia szansa dla naszych.