W ramach kwalifikacji do StarLadder I-League Invitational, Polacy z Lounge Gaming w pięknym stylu wybrnęli z problemów i wygrali 2:0 z ekipą GODSENT.

Proces wybierania map:

  • Sweden GODSENT odruca de_dust2,
  • Poland CSGL odrzuca de_train,
  • Sweden GODSENT odrzuca de_cobblestone,
  • Poland CSGL odrzuca de_inferno,
  • Sweden GODSENT wybiera de_mirage,
  • Poland  CSGL wybiera de_cache,

De_mirage

Rundę nożową na de_mirage wygrali Szwedzi z GODSENT  i zdecydowali oni, że rozpoczną to spotkanie po stronie antyterrorystów. Polacy niestety nie poradzili sobie w rundzie pistoletowej i po nieudanym wejściu na bombsite „a”- zostali z łatwością pokonani przez przeciwników. Druga runda też nie była dużym zaskoczeniem, gdyż Polacy grający eco nie byli w stanie stawić opór Szwedom, a Markus 'pronax' Wallsten zdobył aż cztery fragi. CSGL przegrało również trzecią rundę, by następnie, grając z pełnym ekwipunkiem, skutecznie zaatakować bombsite i zdobyć swój pierwszy punkt na de_mirage. Zawodnicy GODSENT zachowali zimną krew i nie dopuścili do przegranej w sytuacji 3 vs.4. Reprezentanci Lounge Gaming nie poradzili sobie również w kolejnej rundzie, rezultatem czego było kolejne eco, które niestety przegrali. W tym momencie, wydawało się, że Polacy nie mogą znaleźć sposobu na genialnie broniących przeciwników.  Szwedzi szybko doprowadzili do wyniku 9:1, po czym gracze CSGL, przed kolejnym full'em, wykorzystali taktyczną pauzę. Na szczęście dobrze ją wykorzystali, gdyż ta runda była na korzyść Polaków. Do końca połowy zdołali zdobyć jeszcze tylko jeden punkt, a pierwsza część spotkania zakończyła się wynikiem 12:3 dla GODSENT.

Po zmianie stron to właśnie CSGL wygrało rundę pistoletową, co dało nadzieję na wygranie jeszcze co najmniej dwóch rund, co mogłoby później zaowocować w comeback ze strony Polaków.  Nie zawiedliśmy się, bo reprezentanci Lounge Gaming doprowadzili do wyniku 12:6. Równie dobrze poradzili sobie z pierwszą rundą, w której Szwedzi mogli zakupić pełen ekwipunek i sprawili, że ekipa GODSENT była zmuszona grać kolejne eco, które przegrała. Wspomniany comeback wydawał się być co raz bardziej realny. Polacy wygrali pięć rund z rzędu i pokazali naprawdę solidne CT. GODSENT nie wykorzystało również drugiego fulla i przegrało go nie zabijając żadnego z Polaków.  Lounge Gaming wygrywając 9 rund z rzędu doprowadziło do remisu i nic nie zapowiadało, aby na tych dziewięciu mieli przestać. Zdominowani Szwedzi wykorzystali taktyczną pauzę, podobnie jak to zrobili Polacy wcześniej. Tylko ich sytuacja wyglądała dużo gorzej: w drugiej połowie nie wygrali jeszcze ani jednej rundy! CSGL było nie do zatrzymania! Nie dopuścili w sytuacji 2 vs. 3 do przegranej i wygrali jeszcze trzy kolejne rundy doprowadzając do pierwszego map-pointa, w którym po raz trzynasty w tej połowie GODSENT było bezradne. 

Poland Lounge Gaming 16:12 (3:1213:0GODSENT Sweden

 

De_cache

Druga runda nożowa tego spotkania była tym razem na korzyść Polaków z Lounge Gaming, którzy zdecydowali się na rozpoczęcie tej mapy po stronie broniącej.
Nie poradzili sobie jednak z pierwszą pistoletówką, którą wykorzystali zawodnicy GODSENT. Szwedzi wygrali również dwie kolejne rundy, w których Polacy grali eco. Drużyna, której trenerem jest Mariusz „Loord” Cybulski wykorzystała swojego pierwszego fulla i zdobyła swój pierwszy punkt tego meczu.  GODSENT nie zdołało również pokonać przeciwników w następnych trzech rundach, nawet jeśli w rundzie na 4:3 dla CSGL grali z pełnym ekwipunkiem. Po pięcie przegranych rundach z rzędu, Szwedom udało się zdobyć punkt bo niezwykle skutecznym ataku na bombsite „A”. Ta wygrana pozwoliła zawodnikom na częściowe odbudowanie swojej ekonomii. Po wyrównaniu na 5:5, GODSENT wysunęło się na prowadzenie 8:5. Polacy  nie zdołali już wygrać ani jednej rundy w tej połowie i zakończyła się ona wynikiem 10:5 dla szwedzkiej ekipy GODSENT. 

Rundę pistoletową drugiej części tego spotkania wygrali Szwedzi. Nie udało im się jednak pójść za ciosem, ponieważ duet Szpero i Mouz, grając force-buy (tec-9 + deagle), zdołał z nimi wygrać, a zawodnicy GODSENT nabrali się na wejście Szpera na bs. „B” podczas gdy Mouz wraz z bombą  był na bombsite „A”. Ponadto, w tej rundzie, Mouz wykonał ace! Kolejny punkt również był na korzyść polaków, a moment, w którym doprowadzili do wyniku 9:11 był wspaniałym popisem umiejętności Grzegorza „szpero” Dziamałka,  który pokazał, że jest genialnym snajperem i wygrał w sytuacji
1 vs.2. Lounge Gaming doprowadziło również do remisu i wyszło na prowadzenie 13:11, po ośmiu wygranych rundach z rzędu. Po zdobyciu kolejnych dwóch rund, zawodnicy Lounge Gaming wykorzystali swój pierwszy punkt meczowy i wygrali de_cache 16:11!

Następnym przeciwnikiem Polaków będzie drużyna Hellraisers!

Poland Lounge Gaming 2:0 GODSENT Sweden

  1. De_mirage 16:12 (3:1213:0)
  2. De_cache  16:11 (5:10 ; 11:1)