Playoffy EU i NA League Championship Series zaczną się już wkrótce, przyszedł więc czas na przedstawienie, przygotowanej wraz z serwisem Fortuna, analizy meczów tych prestiżowych rozgrywek.

Unicorns of Love (1.48) vs. Misfits (2.3)

Pierwsze spotkanie w ramach europejskich rozgrywek zapowiada się na bardzo emocjonujące. Unicorns of Love jest faworytem meczu, lecz zespół z pewnością nie będzie miał łatwej przeprawy. Pomimo wielu popełnianych błędów, Misfits jest jedną z drużyn, które nie bez przyczyny znalazły się w europejskiej czołówce. Głównym problemem formacji jest brak koordynacji oraz umiejętności odpowiedniego dobierania stron dla swoich graczy. „Króliczki” często źle dzielą mapę, przez co tracą presję. Nie ma to aż tak dużego wpływu przeciwko słabszym przeciwnikom, lecz drużyny z górnej części tabeli często wykorzystywały słabość Misfits. Unicorns of Love ma za sobą ogromne doświadczenie z poprzednich lat. Niemalże wszyscy zawodnicy zespołu mają na swoim koncie udział w najwyższych rozgrywkach Europy. Formacja popełnia masę makro błędów, lecz nadrabia współpracą między zawodnikami oraz decyzyjnością. Największym problemem może być Exileh, który miał w ostatnim czasie ogromne problemy ze swoim champion poolem. Gracz pokazywał się najlepiej na Vladimirze, co nie napawa dużą nadzieją. Z tego powodu, spotkanie zapowiada się na znacznie bardziej zacięte, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Niemniej, faworytem z pewnością jest Unicorns of Love, ze względu na znacznie lepsze wyniki oraz doświadczenie składu.

Cloud9 (1.6) vs. Team Dignitas (2.06)

Pierwszy mecz playoffów NA LCS zapowiada się jeszcze bardziej ekscytująco niż jego odpowiednik w Europie. Cloud9 i Team Dignitas to zespoły, które w różnych momentach letniego splitu wydawały się faworytami do zwycięstwa ligi. Obie drużyny ukończyły regularne rozgrywki z dość zbliżonym wynikiem, lecz kompletnie w różnym stylu. Team Dignitas zmieniło junglera na bardziej agresywnego, który otworzył mapę dla formacji. Zespół opiera się na genialnym toplanerze oraz stosunkowej solidności reszty formacji. Kiedy drużynie udaje wygrać się dolną stronę mapy, to zwykle zwycięża także spotkanie ze względu na dyspozycję Ssumdaya. Zawodnik górnej alei nie ma sobie równych i zawsze stanowi ważny punkt zespołu. Cloud9 swoją siłę ma natomiast w midlanerze oraz jego synergii z junglerem. Jensen wraz z Contractz'em stanowią trzon drużyny i odpowiadają za większą część sukcesu. Problem zazwyczaj leży na górnej alei, gdzie Ray i Impact borykają się ze słabymi występami. Żaden z koreańskich toplanerów nie prezentuje poziomu podobnego do tego z wiosny. Z tego powodu wydaje się, że pomimo tego, że to Cloud9 jest faworytem meczu ze względu na doświadczenie i klasę zawodników, mecz może być znacznie bliższy.

G2 Esports (1.29) vs. Splyce (2.98)

Spotkania G2 Esports ze Splyce w playoffach to już klasyka. To „Samurajowie” zawsze wychodzą z nich zwycięsko i zapowiada się, że tak też będzie i tym razem. Pomimo początkowych problemów podczas letniego splitu, zespół poprawił swoje występy w środku rozgrywek, by przypominać mistrzowskie G2 pod koniec. Splyce po zmianie trenera prezentowało się „w kratę” – niektóre mecze drużyny dawały duże nadzieje, lecz inne sprawiały, że chciało się raczej zaklasyfikować formację do jednej z gorszych w Europie. Ciekawą decyzją organizacji było pożegnanie się z nowym szkoleniowcem w końcówce splitu i przejęcie tej roli przez managera. Sencux i spółka nie są bynajmniej złym zespołem, lecz brakuje im czegoś co pociągnęło by formację ku górze. Nieraz, tylko midlaner sprawia wrażenie zawodnika na topowym poziomie – w starciu z przeciwnikiem kalibru G2 Esports, wszyscy gracze musieliby zagrać na najwyższym poziomie, co wydaje się trudne do realizacji. „Samurajowie” są więc zdecydowanym faworytem, lecz nigdy nie można wykluczyć bardzo dobrego dnia Splyce.

Counter Logic Gaming (1.3) vs. Team EnVy (2.92)

Counter Logic Gaming to jedna z najstarszych organizacji w Ameryce i nikt nie spodziewa się playoffów bez jej udziału. Team EnVy pojawił się stosunkowo niedawno, a pierwsze koty zdecydowanie trafiły za płoty. Formacja zmieniła jednak skład i stała się wystarczająco dobra, by zakwalifikować się do playoffów. Gwiazdą zespołu jest koreański jungler, który ewidentnie odstaje od innych w Ameryce. Jego oponentem będzie młodzik, który pod koniec splitu zastąpił Dardocha – OmarGod. CLG nie jest jednak jedyną drużyną, która poczyniła zmiany – do Team EnVy dołączył europejski zawodnik, Nisqy. Były gracz fnatic Academy bardzo pozytywnie wpłynął na wyniki formacji. Ciężko przewidzieć zwycięzcę spotkania. Counter Logic Gaming wydaje się oczywistym faworytem, lecz ostatnie gry zespołu nie były zbyt przekonujące, a Team EnVy ma doskonałego junglera, który może wykorzystać słabość niedoświadczonego OmarGoda. Z tego powodu myślę, że bardzo ryzykownym byłoby z całą pewnością zakładać zwycięstwo Counter Logic Gaming, lecz to ta formacja zaprezentowała się lepiej w trakcie letniego splitu i ma na koncie wiele udziałów w playoffach.

Fortuna Zakłady Online sp. z o.o. posiada w swojej ofercie wszystkie spotkania w ramach EU i NA League Championship Series. Wszystkie kursy znajdujące się obok nazw drużyn zostały zaczerpnięte z tego źródła.