Virtus.pro niestety poległo w meczu z Tempo Storm – polska formacja musiała uznać wyższość przeciwnika, mimo świetnej gry po zmianie stron.

Jak widać na Cobblestone zawodnicy z Ameryki Południowej czują się bardzo dobrze, ponieważ wczoraj Luminosity Gaming wykonało świetny comeback, natomiast dzisiaj ich rodacy wygrali z drużyną Jakuba „kubena” Gurczyńskiego, zwiększając tym samym szanse na wyjście z grupy i zakwalifikowanie się do dalszego etapu zmagań w ramach IEM World Championship Katowice 2016

Od samego początku rozgrywka nie układała się po myśli Polaków, ponieważ dopiero po zmianie stron i wygranej rundzie pistoletowej zaczęli zmniejszać dystans jaki dzielił ich od oponentów. W pewnym momencie emocje sięgały zenitu, bowiem doprowadzili do wyniku 9:14, jednak reprezentanci TS nie dali za wygraną i sięgneli po zwycięstwo, z rezultatem 16:9.

Tak jak już wspomniałem w zapowiedzi – boltz ma talent i odpowiednio go wykorzystuje, ze świetnym bilansem K/D spotkanie ukończył hen1, natomiast lucas niejednokrotnie ratował rundy na korzyść swojej drużyny. Z drugiej strony TaZ wykazał się dyspozycyjnością, notując 22 zabójstwa na swoim koncie, za nim uplasował się Snax, najgorzej natomiast zaprezentował się byali.

Virtus.pro wciąż ma matematyczne szanse na wyjście z grupy – czy im się uda? Przekonamy się już wkrótce.