W weekend byliśmy świadkami dziesięciu spotkań w ramach trzeciej kolejki NA LCS.  Obeszło się bez niespodzianek, aczkolwiek kilka meczów miało niespodziewanie zacięty przebieg. W tabeli bez większych zmian, widać jednak na pierwszy rzut oka, że czołówka tabeli zaczyna wyraźnie „odjeżdżać”.

Pozycję niekwestionowanego lidera tabeli utrzymuje, niezmiennie od początku sezonu, świetnie dysponowane Cloud 9. Drużyna ta po raz kolejny zakończyła kolejkę bez przegrania nawet jednej map. W ostatnich sześciu meczach tylko dwa razy doprowadzono do zniszczenia ich Nexusa. Drugą pozycję zajmuje FlyQuest – ekipa składająca się w dużej mierze z… byłych zawodników C9.  Team, którego grę prowadzi legendarny shotcaller Hai „Hai” Du Lam, bez kłopotów uporał się z Immortals i Team Dignitas.  Na najniższy stopień podium wskoczył TSM, który po ciężkich bojach pokonał CLG i bezpośredniego przeciwnika o trzecią pozycję w tabeli – Phoenix1.

Trwa słaba passa Immortals. Po raz pierwszy w historii tej organizacji oglądamy ją w dolnej części tabeli, gdzie walczy o utrzymanie nad strefą spadkową  z Team Dignitas i Team EnVyUs. Choć skład „Nieśmietelnych” na ten sezon nie wyglądał na szczególnie mocny na papierze, to fani z pewnością oczekiwali lepszych wyników. Podobne problemy przeżywa Team Liquid – gdyby nie dotkliwa porażka 0-2 z EnVyUs to zakończyliby trzeci tydzień o jedną lokatę wyżej.