Nasi rodacy w meczu eliminacyjnym pokonali szwedzką formację ArchAngels, zwiększając znacząco swoje szanse na wyjście z grupy.

Reprezentanci Sferis PRIDE na rozpoczęcie swoich zmagań w Paryżu zmierzyli się ze szwedzką formacją Epsilon, z którą przegrali. Ta porażka zmusiła ich do rozegrania meczu o wszystko z kolejnym składem złożonym ze Szwedów. W spotkaniu eliminacyjnym Polacy stanęli w szranki z ArchAngels.

Pierwszą mapą tego starcia była lokacja Dust2, którą zdecydowanie lepiej rozpoczęli nasi rodacy. W rundzie pistoletowej w podręcznikowym stylu odbili zajęty wcześniej przez terrorystów bombsite, zgarniając pierwszy punkt na swoje konto. Później było już tylko lepiej, bowiem Polacy z każdą rundą powiększali swoją przewagę, do momentu pięciopunktowej serii zwycięstw. Wtedy do głosu doszli Szwedzi, którzy nie oddali już żadnej rundy polskim zawodnikom, kończąc połówkę z wynikiem 9:6 na swoją korzyść. Po zmianie stron reprezentanci Sferis PRIDE rozpoczęli heroiczną walkę o zwycięstwo na tej mapie, totalnie deklasując swoich rywali. W roli atakujących oddali przeciwnikom jedynie dwie rundy, wygrywając pierwszą mapę z wynikiem 16:11.

Dust2Poland Sferis PRIDE 16:11 ArchAngels Sweden

Po krótkiej przerwie przenieśliśmy się na mapę Mirage, którą po raz kolejny lepiej rozpoczęli nasi rodacy, wygrywając rundę pistoletową. Po wyrównaniu wyniku przez Szwedów w drugiej rundzie rozpoczęła się totalna dominacja, poprowadzona przez reprezentantów Sferis PRIDE. Polacy niczym tarcza odbijali prawie każde natarcie terrorystów, którzy bezradnie próbowali wyciągać antyterrorystów. Ostatecznie swoją dominację polscy zawodnicy potwierdzili wynikiem na półmetku, prowadząc 11:4. Po zmianie stron Karol 'repo' Cybulski i jego koledzy wręcz dobili swoich rywali, wygrywając rundę pistoletową. Szwedzi próbowali jeszcze nawiązać jakikolwiek kontakt z PRIDE, jednak nasi rodacy nie dali odebrać sobie tego zwycięstwa, wygrywając ostatecznie z wynikiem 16:10.

Mirage – Poland Sferis PRIDE 16:10 ArchAngels Sweden

Teraz na polskich zawodników czeka PENTA Sports, czyli drużyna, która przegrała ze szwedzką formacją Epsilon, zdobywając jedynie cztery punkty. Czy to oznacza, że Polacy są już jedną nogą w play-offach? Nie można lekceważyć jednak niemieckiego składu, bowiem już nie raz przekonywaliśmy się o tym, jak bardzo ta gra może nas zaskoczyć. Spotkanie zaplanowano na godzinę 15:30, wtedy nasi rodacy zagrają o wyjście z grupy.