Coś niesamowitego! gambit Gaming, po starciu pełnym emocji, pokonało GODSENT w półfinale DreamHack ZOWIE Open Winter 2016! Zespół Daniila „Zeus” Teslenko na trzeciej mapie dokonał niesamowitych rzeczy i po ogromnym comebacku wygrał ten półfinał!

Proces wyboru map:

  • Kazakhstan Gambit Gaming odrzuca Cache
  • Sweden GODSENT odrzuca Nuke
  • Kazakhstan Gambit Gaming wybiera Cobblestone
  • Sweden GODSENT wybiera Train
  • Kazakhstan Gambit Gaming odrzuca Mirage
  • Sweden GODSENT odrzuca Dust2
  • Mapa decydująca: Overpass.

de_cobblestone

Sweden GODSENT 5:16 (5:10 ; 0:6) Gambit Gaming Kazakhstan

Pierwszą mapę drugiego półfinału rozpoczęliśmy od wygranej przez GODSENT nożówki. Szwedzi zdecydowali się na rozpoczęcie jako antyterroryści. Pierwsza runda pistoletowa została wygrana przez Gambit Gaming. Terroryści bez większych problemów przebrnęli przez dwa starcia, podczas których ich przeciwników nie było stać na zakup pełnego ekwipunku. Starcie full zostało wygrane przez GODSENT. Dużą zasługę w tym miał Jonas „LekrO” Olofsson, który pozbawił życia trzech rywali. Szwedzki zespół poszedł za ciosem i już po chwili doprowadził do remisu 3:3. Najwyraźniej nie spodobało się to drużynie Gambit. Zawodnicy bardzo szybko i niemal bezproblemowo zaczęli wygrywać kolejne rundy. Zdobyli pięć punktów z rzędu i dopiero wtedy GODSENT znalazło sposób na powstrzymanie ataku terrorystów. Szwedzi dokonali tego po raz drugi, ale ostatecznie przegrali pierwszą połowę 5:10. 

Początek drugiej części tej mapy to kolejna runda pistoletowa wygrana przez Gambit Gaming. Antyterroryści ponownie bez problemu pokonali grających eco rywali. GODSENT nawet podczas pierwszego fulla nie miało za dużo do powiedzenia. Zespół Danila „Zeus” Teslenko momentalnie stanął przed szansą na wygranie pierwszej mapy, bowiem wygrywając swoją piętnastą rundę, zawodnicy zyskali aż dziesięć map-pointów. Wykorzystali pierwszy i to właśnie Gambit Gaming wysunęło się na prowadzenie po pierwszej mapie.

de_train

Sweden GODSENT 16:8 (12:3 ; 4:5) Gambit Gaming Kazakhstan

Na tej mapie GODSENT po raz kolejny wygrało rundę nożową i również tym razem zdecydowało się na start po stronie broniącej. Szwedzi mieli dobry początek i tracąc tylko raz zawodnika (w pierwszym starciu), wyszli na prowadzenie 3:0. Gambit Gaming wykorzystało pierwszego fulla, ale nie zdołało powtórzyć sukcesu. Drużyna Markusa „pronax” Wallstena poprawiła swoje błędy i ustawiła zaporę nie do pokonania. Punkt za punktem, szwedzka formacja powiększała swoje prowadzenie. Gambit nie mogło znaleźć rozwiązania, jak przebić się przez obronę antyterrorystów. Doszło do tego, że GODSENT miało kolosalne prowadzenie 10:1. Gambit Gaming zdecydowało się wtedy na wykorzystanie taktycznej pauzy. Po wznowieniu rozgrywki, terrorystom udało się prawie zwyciężyć. Dlaczego „prawie”? LekrO pozostał na straży i wygrał genialnego clutcha 1 vs 3. Zespół Zeusa znalazł się w tragicznej sytuacji. Na szczęście, udało mu się zdobyć jeszcze dwie rundy, dzięki czemu pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 12:3 dla GODSENT. Mogła się zakończyć 11:4, ale Gambit Gaming nie poradziło sobie w sytuacji 2 vs 4 i podłożoną bombą.

Gambit Gaming wygrało drugą rundę pistoletową na tej mapie, jednak ten zespół wciąż czekała bardzo długa droga, aby zagrozić przeciwnikom. Jej początek wyglądał dobrze. Gambit doprowadziło do rezultatu 12:6, a następnie wygrało pierwszego, w tej części spotkania, fulla. Antyterroryści zwyciężyli również w kolejnej potyczce, kiedy to GODSENT odzyskało kontrolę. Szwedzi do końca drugiej mapy stracili jeszcze tylko jeden punkt i wygrali ją 16:8

de_overpass

Sweden GODSENT 13:16 (10:5 ; 3:11) Gambit Gaming Kazakhstan

Ostatnia runda nożowa również „wpadła” na konto szwedzkiej formacji. Klasycznie, GODSENT zdecydowało się na start jako antyterroryści. Pierwsza pistoletówka poszła w całości po myśli Szwedów. Podopieczni Alexandra „rdl” Redl bez problemów wygrali  następne starcie, w którym Gambit nie posiadało karabinów. Pierwszy full, który przypadł na trzecią rundę, został zdobyty przez Gambit. Zespół ten poszedł za ciosem, ale nie udało mu się doprowadzić do remisu. GODSENT bardzo szybko odzyskało dwa punkty przewagi. Terroryści się nie poddawali. Po dobrym ataku zdobyli rundę. To jednak nie wystarczyło, aby w znaczący sposób osłabić ekonomię rywali. Gambit po raz kolejny dało radę zaatakować i podłożyć bombę, ale po raz kolejny, GODSENT odbiło bombsite i zdobyło punkt. Szwedzi prowadzili 8:4 i nie zanosiło się na to, że sytuacja tego spotkania ulegnie zmianie. Terroryści zdecydowali się na szybki atak na bombsite „B”, mając tylko TEC-9. Udało się. ostatnia potyczka pierwszej połowy zakończyła się wygranym przez LekrO clutchem 1 vs 1 i rozbrojeniem bomby. Przed zmianą stron, GODSENT wygrywało 10:5.

W drugiej rundzie pistoletowej Rustem „mou” Tlepov dał swojej drużynie genialną sytuację na wygrania. Zawodnik ten zdobył jako pierwszy dwa otwierające fragi. Jego zespół nie dał rady wykorzystać tej szansy i w rezultacie, to GODSENT zwyciężyło. Podobnie było w przypadku dwóch następnych potyczek. Gambit Gaming wygrało pierwsze starcie z pełnym ekwipunkiem i rozpoczęło od niego odrabianie strat. Szło to tejj drużynie niespodziewanie dobrze. Runda za rundą, Gambit doprowadziło do remisu 13:13. Terroryści, którzy znaleźli się w niemałych tarapatach, zdecydowali się na skorzystanie z taktycznej pauzy. Po wznowieniu, przeprowadzili całkiem udane wejście na bombsite „B”, le to i tak nie wystarczyło. Zespół Zeusa momentalnie pozbył się przeciwników i bardzo szybko dokończył dzieła w postaci wygranej 16:13! To właśnie Gambit Gaming zmierzy się z Renegades w Wielkim Finale DreamHack ZOWIE Open Winter 2016!